Zbliża się urlop, a razem z nim myśl: jak schudnąć szybko 5, 10, 15, 20 kg. Znasz to? Wiele osób rozpoczyna wtedy głodówki, diety bananowe i posty, wzorując się na ,,ekspertach” z internetu. Czy to dobre rozwiązanie? Absolutnie nie! Być może schudniesz kilka kilogramów w krótkim czasie, ale to niemal pewne, że wrócą ze zdwojoną siłą, zwłaszcza po urlopie, na którym będziesz sobie folgować. Po co niszczyć sobie zdrowie, bo ktoś na plaży będzie wyglądał lepiej według nas? Różnorodność jest piękna, a ideały z social mediów czas wsadzić między bajki. Podpowiem Ci, jak rozpocząć wakacje ze zdrowym podejściem do własnego ciała!
Jak schudnąć? Zacznij od głowy!
Wpędzanie w poczucie winy i samooskarżanie to zjawiska dość powszechne. Wiele osób, stojąc przed lustrem nie powie ,,jestem z siebie dumna” albo ,,dobrze dzisiaj wyglądam”, lecz ,,znowu przytyłam”, ,,wyglądam tragicznie”, ,,ale jestem gruba”. I to nie tak, że w życiu nie ma miejsca na samokrytykę. Jednak odróżnijmy ją od wpędzania się w kompleksy.
Bardzo często wyrzuty sumienia dotyczą diety oraz żywienia. Jest to z reguły powiązane z brakiem samoakceptacji oraz chęcią wpisania się w kanon piękna, który atakuje nas z ekranu, przedstawiając wyidealizowane ciała. Czasem zdarza się, że samooskarżanie pojawia się pod wpływem presji otoczenia. Jak sobie z tym poradzić? Nie ma jednej odpowiedzi. Niektórzy potrzebują długiej drogi, żeby zaakceptować siebie oraz swój wygląd. Innym zaś przyda się, aby ktoś zasugerował im, żeby (kolokwialnie mówiąc) się od siebie odczepili i przestali ciągle pytać ,,jak schudnąć szybko”.
Nie zapominaj jednak, że jeżeli już pójdziesz w ,,żywieniowe tango”, to czasu nie cofniesz. Możesz jednak popracować nad utrzymaniem zdrowego dystansu, zaczynając od zmiany w głowie.
Potrzebujesz pomocy? Skorzystaj z konsultacji dietetycznych online!
Dieta na wakacje – czy musi być restrykcyjna?
Każdy odpoczywa tak jak lubi. Ktoś woli poleżeć i nic nie robić, zaś inna osoba może nie wyobrażać sobie wakacji bez aktywności. Jednak po powrocie z urlopu wielu z nas skarży się na dodatkowe kilogramy. ,,Jak to możliwe, że po kilku dniach przytyłam aż tyle?!”. Po pierwsze – takie sytuacje często się zdarzają. Spędzając leniwe, obfite w jedzenie i napoje wyskokowe wczasy, zwykle przyjmujemy więcej kalorii niż na co dzień. Nie ma jednak większego sensu rozpaczać i panikować, a co ważniejsze – rezygnować z wakacji lub wszystkiego sobie odmawiać. Przez tydzień urlopu organizm nie będzie w stanie odłożyć wszystkiego na tkankę tłuszczową. Najzdrowszy dla ciała będzie powrót do swoich nawyków żywieniowych. Podejmowanie się ekspresowych diet absolutnie nie ma sensu. Urlop to urlop – należy się na nim dobrze bawić. Zabawa nie jest jednak równoznaczna z absolutnym brakiem hamulców. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.